Z opublikowanych w sobotę wyników sondażu poparcia dla partii politycznych wynika, że notowania PO poleciały w dół – i to o dobre 3 proc. Gdyby wybory odbyły się dziś partia Donalda Tuska zyskałaby 33,9 proc. głosów.
Zyskują za to partie opozycyjne: PiS cieszy się poparciem rzędu 28,8 proc., zaś SLD – 16,6 proc. Do Sejmu mogłoby też wejść Polskie Stronnictwo Ludowe. Na ugrupowanie Waldemara Pawlaka oddałoby swój głos 7,7 proc. ankietowanych.
Jak podkreśla szef instytutu Homo Homini w rozmowie z Polskim Radiem (dla którego przygotowano sondaż), spadek notowań PO może wynikać z wyciszenia kampanii przeciw pseudokibicom oraz kłopotów z inwestycjami przed EURO 2012. Wcześniejsze emocje po zamieszkach w Bydgoszczy i zdecydowana postawa rządu w walce z chuliganami zdawały się przysparzać Platformie poparcia.
Teraz zyskuje opozycja – PiS 3 proc., SLD 2 proc.
Szansy na dostanie się do Sejmu wciąż nie mają politycy PJN – mający 2 proc. poparcia – oraz Ruchu Palikota – 0,5 proc.
Sondaż został przygotowany telefonicznie, na grupie 1100 osób. Błąd opracowania może wynosić 3 proc.