Główną konkluzją projektu raportu sejmowej komisji śledczej badającej sprawę Barbary Blidy jest rekomendacja wniosków o postawienie przed Trybunałem Stanu b. premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Reklama

Wojciech Szarama (PiS) zasiadający w komisji śledczej powiedział na briefingu prasowym w Sejmie, że sformułowania przyjęte we wnioskach do raportu są "skandaliczne", a same wnioski są "absolutnie nieoparte na żadnych faktach".

"Nie ma żadnych podstaw do wysuwania takich wniosków, nie tylko nie ma podstaw do wysuwania takich wniosków w materiale dowodowym, ale one są pewnym rodzajem pomówienia wobec ministra i premiera" - podkreślił Szarama.

Z kolei Anna Zalewska (PiS) oceniła, że uzasadnienia do wniosków są "absurdalne". Nie można kogoś stawiać przed TS na podstawie jednozdaniowego ogólnika" - mówiła.

Reklama

"To SLD i Ryszard Kalisz rozpoczęli swoją kampanię wyborczą" - podkreśliła. Według posłanki, projekt raportu to dowód, że komisja od początku do końca była komisją polityczną.