Był w ubiegłym roku na uroczystościach i na mszy, to już było wielkie wydarzenie. To było dla mnie bardzo ważne, a teraz mnie strzelił w ucho tak, że koledzy mi mówią "a nie mówiliśmy, co będzie". Jest mi przykro - dodał lider "Solidarności"

Reklama

Czy Lech Wałęsa będzie zaproszony na tegoroczne obchody rocznicy strajku w Stoczni?

Szczerze pani powiem, nie wiem - opowiedział Duda Monice Olejnik.

Prowadząca audycję spytała też szefa związkowców, czy chciałby, żeby były prezydent zadzwonił i przeprosił za swoje słowa.

Tu nie chodzi o mnie. Tak samo mówiłem premierowi, że może na mnie mówić "pętak" i sto razy, jeżeli z tego coś dobrego wyjdzie. Tu nie chodzi o przeproszenia Dudy, ale o to, że to boli tych, którzy byli represjonowani i internowani, a którzy nadal są aktywnymi związkowcami. To było kompletnie niepotrzebne - stwierdził Piotr Duda.

Przewodniczący dodał, że działania „Solidarności” nadal oparte są na 21. postulatach MKS z sierpnia 1980 roku: My chcemy zrealizować 14. z 21. postulatów. I za to chce nas bić pierwszy przewodniczący „S”, który tych postulatów nie mógł zrealizować do końca.

Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć] przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek - tak brzmiał 14. postulat.