Byli szefowie tej agencji, Bogdan T. i Władysław Ł. przed Sądem Rejonowym w Białymstoku oskarżeni są o przekroczenie uprawnień przy zatrudnianiu pracowników. Obaj do zarzutów nie przyznają się. Sąd próbuje wyjaśnić, czy wydawali polecenia zatrudniania lub zwalniania konkretnych osób w białostockim oddziale ARR.
W piątek sąd konfrontuje zeznania b. ministra rolnictwa oraz świadka - osoby, która miała być w białostockim oddziale ARR zatrudniona. Sawicki powtórzył swoje zeznania złożone przed sądem już kilka miesięcy temu, że "nie podejmował żadnych czynności" w sprawie tej osoby i nie rozmawiał o jej zatrudnieniu z prezesami ARR ani nie wywierał nacisku na nich. Tymczasem w zeznaniach drugiego świadka była mowa o tym, że w rozmowie z nim minister miał powiedzieć, że rozmawiał o jego sprawie z szefami Agencji i że jest ona załatwiana.