Cele polityczne szefa NSZZ ‘Solidarność’ są wyraźne, on chce obalenia tego rządu. Na ostatniej wspólnej konferencji z Jarosławem Kaczyńskim obserwowaliśmy starego i nowego lidera prawicy. To było symboliczne. Piotr Duda zaktywizuje się zwłaszcza teraz, po upadku misji prof. Glińskiego. Apeluję tylko do związkowców, żeby strajki nie podcinały gałęzi, na której siedzą tysiące pracowników polskich firm - powiedział szef PSL w Przesłuchaniu w RMF FM.
Jest kandydatura PSL na wiceministra finansów - ujawnia Piechociński i dodaje, że sprawa jest już uzgodniona. -Ale nie śpieszymy się, to nie łapanie pcheł. Kandydatura PSL jest teraz przesiewana przez służby, które przeglądają życiorys kandydata - stwierdził wicepremier.
Piechociński mówi też o inwestycjach na polskim rynku motoryzacyjnym. Ujawnił, że w Polsce możliwa jest produkcja nowego rodzaju silników. - Do końca tego roku będą dobre informacje - powiedział.
Inwestor z Azji, który zainwestuje w Fiata? Ja pracuję bez krzyku. Proszę nie naciskać na mnie w tej sprawie - powiedział gość RMF FM.
Nie czuję się ogrywany przez koalicjanta. Gdybym czuł się ogrywany, zachowywałbym się zupełnie inaczej. Czuję się ogrywany przez większość polskiej polityki, która zachowuje się nietwórczo i nie proponuje merytorycznej debaty - powiedział Janusz Piechociński.
I w Czechach niedługo to co na Węgrzech i w Polsce się stanie wkrótce. Historia kołem się toczy.
Bądź pewny i proś o azyl w Polsce odzyskanej.
Teraz lemingom jeszcze wolno. Póxniej na śmietnik historii. Dopiero w drugim pokoleniu będzie wam wolno.
Wyborcy was niedługo podsumują!!!
Najpierw należy Warszawę odzyskać od PO WSI bandy i ich PSL-owskich sługusów. A ten w niebo patrzący na kolanach ma czego się bać. Bardziej POsłuszny od Pabloka ASIO.
Lemingu zrzuć wodę z mózgu. Proś o azyl w Polsce (odzyskanej niedługo) póki czas .
Jeszcze jest szansa dla was .
Wkrótce może być za późno. Ja wiem, że jesteście tchórze bo tylko uzbrojona policja po zęby i strzelająca do ludzi jest waszą obroną.
Ale warto przejść na naszą stronę dobrowolne.
Wbrew prorzadowym mediom, to wniosek o wotum nieufności dla rządu Tuska nie był żadną farsą, tylko normalnym zdarzeniem w demokracji.
Niestety kolaboranci z postkomunistycznej SLD i ci spod świnskiego ryja i sztucznego penisa poparli premiera Donalda Tuska z PO-WSI i PSL, głosując przeciw wnioskowi lub wstrzymując się od głosu, czy w ogóle nie uczestnicząc w głosowaniu, chociaż jak mówili jasno uczynili to wcale nie dlatego, że uważają Tuska za dobrego premiera ale dlatego iż przewidywali, że bez posłów PSL wniosek nie ma szans.
A jak to wiemy z wielu poprzednich głosowań posłowie PSL, chociaż wielokrotnie krytykują rząd są jednak przywiązani do swoich stołków i apanaży tak jaki członkowie ich rodzin i znajomi.
Im więcej informacji dociera z ostatniego posiedzenia Rady Europejskiej w Brukseli, tym bardziej widać porażkę Tuska w tych negocjacjach.
Chorwacja 8 mld euro = 18.000 Euro na osobę (4,5 mln ludzi)
Litwa 6 mld euro = 17.000 Euro na osobę (3,5 mln ludzi)
Portugalia 20 mld euro = 20.000 Euro na osobę (10 mln ludzi)
Czechy 22 mld euro = 21.000 Euro na osobę (10,5 mln ludzi)
Wegry 23 mld euro = 23.000 Euro na osobę (10 mln ludzi) - tak, tak - ORBAN wywalczył!
Slowacja 15 mld euro = 27.000 Euro na osobe (5,5 mln ludzi)
POLSKA 72,9 mld euro = 15.000 Euro na osobę (38,5 mln) NAJMNIEJ!
Na dwie najważniejsze polityki: Spójności i Wspólną Politykę Rolną udało się uzyskać około 101 mld euro (72,9 mld euro i 28,5 mld euro), podczas gdy w poprzedniej perspektywie finansowej na lata 2007-2013, była to kwota około 95 mld euro (68 mld euro i 27 mld euro).
Mamy więc o 5 mld euro więcej tyle tylko, że realnie to zdecydowanie mniejsze mniejsze pieniądze. W latach 2006-2013 mieliśmy bowiem w UE do czynienia z blisko 16% inflacją więc chcąc zachować realną wartość środków z poprzedniej 7-latki powinniśmy otrzymać kwotę około 111 mld euro.
Jest jeszcze jedna ważna kwestia, znacząco różni się w obydwu porównywanych okresach obciążenie Polski składką członkowską. W latach 2007-2013 zapłacimy około 24 mld składki, natomiast w latach 2014-2020 blisko 40 mld euro (taką prognozę naszej składki przedstawiła KE), a więc aż o 16 mld euro więcej.
Realnie więc otrzymaliśmy obecnie o 10 mld euro mniej niż w poprzedniej perspektywie finansowej a netto (po odliczeniu wpłaconej składki ) o kolejne 16 mld euro mniej i z tych danych porażkę widać jak na dłoni.
Polska bowiem uzyskała środki stanowiące niewiele ponad 10% budżetu UE na lata 2014-2020 (101 mld euro z 960 mld euro), natomiast na cięcia dokonane w listopadzie i lutym złożyła się aż w 16% (całościowe ciecia wyniosły 87 mld euro, w tym te dotyczące Polski aż 14 mld euro).
Polscy rolnicy mogą tylko pomarzyć o wyrównaniu dopłat do średniej unijnej, a z 14 mld euro środków na rozwój obszarów wiejskich zostało zaledwie 7,5 mld euro, bo premier Tusk zgodził się je przesunąć do środków na spójność, żeby ratować twarz i uzyskać tutaj „spotowe” 300 mld zł.
Wszystko to pokazuje coraz bardziej spektakularną klęskę premiera Tuska w brukselskich negocjacjach.
Znowu ORPOwska mendo prostytuujesz się POd moim nickiem. Marsz do kibla odwalić ORPOwską mszę - walenie konia, zgodnie z POleceniem Ryżego szefa.