Przyjeżdżamy do Warszawy w środę. Mam nadzieję, że cali wyjedziemy w sobotę. Mam nadzieję, że te demonstracje pokażą rządowi, iż trzeba rozmawiać. My nie damy się lekceważyć, dlatego przyjeżdżamy i protestujemy - podkreślił Piotr Duda, i dodał, że na tych protestach nie poprzestaniemy. Do skutku będziemy walczyć z tym liberalnym rządem, żeby jak najszybciej odszedł do śmietnika historii.

Reklama

W tej chwili Platforma Obywatelska i koalicja w ogóle PO-PSL już jest tak słaba, że będą się zajmować nie problemami Polaków tylko sobą, żeby trwać - uważa przewodniczący Solidarności. - Chcą władzy, oni są chorzy na władzę, dlatego im szybciej ten rząd odejdzie tym lepiej dla polskiego społeczeństwa i naszego kraju - powiedział.

Duda zapewnił, że nie obraził się na Jarosława Kaczyńskiego, choć ma "do pogadania" z rzecznikiem PiS, Adamem Hofmanem. - Prawo i Sprawiedliwość wspierają nasze postulaty dotyczące "67", płacy minimalnej, elastycznego czasu pracy i jest to w zupełności wystarczające poparcie polityczne tej partii dla naszych działań - mówił Duda.

Odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM Duda powiedziała, że nie wystartuje w wyborach. - Nie interesuje mnie to. Zawsze powtarzam, że jestem przewodniczącym 'Solidarności" i z tej pozycji mogę konkretnie i namacalnie pomagać polskim pracownikom - stwierdził.