Człowiek, który nie miał domu, nie miał rodziny, nie zrobił remontu, nie siedział w więzieniu, choć się bardzo starał, nie posadził drzewa, nie miał konta bankowego. To kosmita, który ma rządzić i zbudować Polskę na miarę XXI wieku? Opamiętajmy się - argumentował.

Reklama

Dodał, że jego zdaniem rządy PiS będą "wendettą smoleńską". - To będzie co tydzień konferencja, że kogoś innego się oskarża o zabicie Lecha Kaczyńskiego. Przed wakacjami byłem przypadkowo na posiedzeniu zespołu Antoniego Macierewicza. Mrożek by się nie powstydził czegoś takiego. Czarna sala, na wielkim ekranie wyświetlona złamana brzoza i wysłuchiwanie godzinami zapisu z czarnych skrzynek - mówił Palikot.

Palikot wyśmiał również przyjęcie przez PiS uchwały nakazującej posłom "przestrzeganie najwyższych standardów" w czasie wyjazdowych posiedzeń klubu i wyjazdów służbowych. - Adam Hofman, który ma symbolizować wierność rodzinie i tradycję, ugania się po pijaku za koleżankami rekomendując swoje przyrodzenie. To jest żenujące - stwierdził Palikot.

To ludzie, którzy mają Matkę Boską w klapach, ręce ciągle w znaku krzyża, co tydzień są w kościele, chodzą na pielgrzymki. Są oszustami, cynikami, hipokrytami. Na ogół tak jest w prawicą - mówił lider Ruchu Palikota.

To lewica pod tym względem jest, paradoksalnie, bardziej spójna. Ci ludzie nie obiecują czegoś, czego nie są w stanie później wykonać - dodał.