Prokuratura łamie prawo.To jest nieprawdopodobne, że prokuratura ramię w ramię z "Gazetą Wyborczą" zajmuje się atakiem na zespół parlamentarny - mówił w rozmowie z Moniką Olejnik Adam Hofman. Rzecznik PiS twierdzi, że eksperci powinni pozwać gazetę, której materiały powstają na podstawie materiałów, udostępnionych dziennikarzom przez śledczych.

Reklama

>>>Co zeznali eksperci? Prokuratura ujawnia TREŚĆ ZEZNAŃ

Posła PiS nie dziwi też to, że eksperci nie mieli kontaktu z dowodami. To jest kolejny, przykry dowód na kondycję Rzeczpospolitej. Te dowody gniją na rosyjskiej ziemi. Ten wrak cały czas leży pod brezentem, skrzynki są pozamykane w rosyjskich sejfach. Jak mają być dowody, jak polskie państwo oddało naszą własność i nasze dowody Rosji? - stwierdził

Ciężko jest tego słuchać, bo zamulacie ludziom mózgi - odpowiedziała Monika Olejnik. Przy pomocy eksperta, który mówi, że mu się wydaje, że inicjacja wybuchu mogła być przy pomocy nadajnika radiowego - dodała prowadząca program na antenie Radia ZET.

Reklama

>>>Miller drwi z ekspertów Macierewicza: Pewne poglądy się leczy

Hofman od razu przeszedł do kontrataku. Zamulają Polakom mózg członkowie "sekty smoleńskiej", czyli Gazeta Wyborcza, część mediów i dziennikarzy. Oni zamykają oczy na ustalenia zespołu parlamentarnego tylko dlatego, że uwierzyli w coś, co zostało zdemaskowane - stwierdził. Przypomniał, że raport Edmunda Klicha, który obciążał winą Rosjan, został przez polski rząd wyrzucony do kosza.