Przewodniczącym regionu łódzkiego został na kolejną kadencję Andrzej Biernat. Poparło go 429 spośród 449 głosujących delegatów na zjazd. Chwilę po ogłoszeniu wyników Biernat zapowiedział koniec wewnętrznych sporów w partii. Oświadczył, że celem jego i PO jest wygrana we wszystkich nadchodzących wyborach: europejskich, samorządowych, prezydenckich i parlamentarnych. Biernat przyznał, że każda porażka obciąży jego jako przewodniczącego regionu.
Przywódcą opolskiej Platformy został po raz kolejny Leszek Korzeniowski. Za jego kandydaturą głosowało 199 delegatów, przeciw 22. To gwarancja stabilności i efekt tego, co działo się w partii przez ostatnie kilka lat - tak wynik wyborów ocenił szef struktur PO w Opolu, poseł Tadeusz Jarmuziewicz. Dodał, że do zwycięstwa Leszka Korzeniowskiego przyczyniła się dobra znajomość struktur i dobra znajomość problematyki regionu.
W regionie warmińsko-mazurskim przewodniczącym po raz kolejny został marszałek Warmii i Mazur, Jacek Protas. Zdobył 296 głosów, a jego kontrkandydat Piotr Bucholz 46. Przed wyborami Protas przypomniał, że dzięki pracy członków partii Platforma uzyskała w ostatnich latach dobre wyniki w wyborach krajowych. Przyznał jednak, że przegrała przedterminowe wybory prezydenta Elbląga.
Jeden z najciekawszych pojedynków odbywa się na Dolnym Śląsku. Zmierzyli się tam obecny szef struktur w regionie - Grzegorz Schetyna oraz eurodeputowany, szef wrocławskiej PO - Jacek Protasiewicz.
Wybory szefów regionalnych struktur Platformy zakończą się jutro.