Prokurator okręgowy w Sieradzu zdecydował o objęciu dozorem policyjnym 55-letniego Janusza P., który w czasie piątkowego koncertu muzyki poważnej zaatakował Leszka Millera oblewając go substancją nieznanego pochodzenia.
Janusz P. usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Uznano, że czyn ma charakter chuligański, ponieważ został popełniony w miejscu publicznym. Podczas przesłuchania napastnik przyznał się do winy i wyraził skruchę. Rzecznik prokuratury Józef Mizerski mówi, że mężczyzna będzie musiał dwa razy w tygodniu meldować się na komisariacie policji w Sieradzu. Janusz P. nie ma stałego zameldowania w Sieradzu, ale zajmuje tu jeden z lokali.
Śledczy przygotowują akt oskarżenia. Powinien on zostać skierowany do sądu za kilka tygodni, na przełomie lutego i marca. Za przestępstwo z artykułu 222 Kodeksu Karnego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.