Żart to odpowiedź na jedno z pytań dziennikarza, które padło po expose Radosława Sikorskiego, szefa MSZ. Przedstawiciel mediów pytał o ćwiczenia prowadzone na Wschodzie - rosyjska armia prowadziła je m.in. w okolicach Rostowa na południowym wschodzie kraju, przy granicach z Ukrainą.

Reklama

Prezydent Rzeczpospolitej przekonywał, że nie należy przywiązywać do tych informacji zbyt dużej wagi. Na dowód przytoczył żart, który ostatnio zasłyszał.

- To jest jak w dowcipie, kiedy strona ukraińska ostrzelała rosyjski traktor. Traktor odpowiedział ogniem i odleciał - mówi.

Bronisław Komorowski podczas rozmowy z dziennikarzami ocenił też expose Radosława Sikorskiego, które - jego zdaniem potwierdziło - słuszność działań polskiej dyplomacji.

- Zabrakło nam tylko podkreślenia szczególnej roli USA, bo to jest też kwestia bezpieczeństwa Europy - zastrzegł.

CZYTAJ WIĘCEJ: Polityka zagraniczna wg Sikorskiego? "Na Ukrainie prowadzone są działania wojskowe"