Wiadomo przy tym, że analizy były prowadzone według metodologii NLP, czyli neurolingwistycznego programowania, podaje wprost.pl. Zarówno Donald Tusk, jak i Bronisław Komorowski wypadli lepiej niż Jarosław Kaczyński.
Reklama
Z badań wynika, że premiera charakteryzuje żywa gestykulacja, w sytuacjach napięcia i stresu lekko się uśmiecha, kiedy przekroczy granice też lekko się uśmiecha, nauczył się zmieniać tempo wypowiedzi, co nadaje mu plastykę i wyrazistość.
Jeśli chodzi z kolei o prezydenta, to opisywany był jako miś koala jednoczący wszystko na własnych zasadach, a po katastrofie smoleńskiej kamień węgielny, słoń w składzie porcelany.
W 2011 roku badania m.in. impulsów mózgowych wyborców zleciła Platforma Obywatelska.
Komentarze(5)
Pokaż:
Komoruski pasuje ale do mruwkojada w pogonją za mruwkami nie do reklamy
---
mrÓwkojad czyli mrówkojad
mrÓwki czyli meówki
Taaka prawda
szkoda tylko, że nikt nie zauważył zawsze wściekłych wybałuchów.
oczywiście wszystko zależy od tematu rozmowy, ale jak schodzi na PIS, czy nie daj Boże słabo rozgarnięty dziennikarzyna wystrzeli z niespodziewanym pytaniem?
kiedyś był ciągle wściekły, i to podkreślał jeszcze mimiką twarzy.
spece się wzięli do roboty i wyszłoby śmiesznie, gdyby nie wyszło groteskowo.
facet rozkręca się w swoim stylu, czyli wściekle, chwila przerwy, i durny uśmieszek POd wściekłymi łocentami.