Po wyjeździe Donalda Tuska do Brukseli, zmieni się też szef partii. W tej sprawie dominują dwa scenariusze. Jeden z nich przewiduje, że Platformą pokieruje Ewa Kopacz - pierwsza wiceprzewodnicząca. Drugi zakłada przedterminowe wybory szefa PO.

Reklama

Choć, jak przyznaje Jacek Rostowski, ma swoje preferencje. Według niego szefem rządu po Donaldzie Tusku powinna być marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Dodał, że powinna też kierować partią. Były wicepremier podkreślił, że wewnętrzne wybory w PO to ostatnia rzecz, jakiej partia teraz potrzebuje.

Rostowski dodaje też, że Ewa Kopacz ma predyspozycje do tego, by kierować i rządem, i Platformą Obywatelską. - Czas na kobietę na tym stanowisku - mówi Rostowski.

Sam Donald Tusk mówił w poniedziałek w programie "Tomasz Lis na żywo" w Programie Drugim TVP, że nazwisko kandydata poda prezydent Bronisław Komorowski.

Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że w najbliższych dnia Donald Tusk złoży dymisję całego gabinetu na ręce prezydenta.

Donald Tusk zostanie szefem Rady Europejskiej 1 grudnia. Zdecydowali o tym przywódcy państw Wspólnoty na szczycie w Brukseli.