Wicepremier Janusz Piechociński odrzuca posądzenia o sfałszowanie wyborów. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego powiedział w Trójce, że zawiódł system informatyczny PKW, a nie demokracja. Dobry wynik PSL-u wynika, jego zdaniem, ze wzrostu poparcia dla tej partii, widocznego już w wyborach europejskich. Piechociński powiedział, że mieszkańcy wsi i małych miast poszli głosować w większej liczbie, niż w dużych miastach, przez co poparcie dla Stronnictwa wzrosło jeszcze bardziej. Prezes podkreślił, że PSL od dwóch lat ciężko pracowało na dobry wynik wyborczy. Powiedział jednak, że nowo wybrani samorządowcy muszą trzymać fason, bo od wielkości do śmieszności jest tylko jeden krok.

Reklama

Komentując zarzuty Prawa i Sprawiedliwości, dotyczące sfałszowania wyborów, Piechociński powiedział, że podważają one wiarygodność mężów zaufania PiS, którzy byli w komisjach wyborczych. Dodał, że choć PiS kwestionuje wynik wyborów, to jednak radni wybrani z tej partii zostali zaprzysiężeni i rozpoczęli urzędowanie. Piechociński zapowiedział, że PSL będzie składało pozwy cywilne przeciwko osobom, które oskarżają polityków tej partii o fałszerstwa.

Gość Trójki podkreślił, że zmiany w ordynacji wyborczej muszą być dobrze przemyślane. Wypowiedział się przeciwko umieszczaniu kamer w lokalach wyborczych, gdyż naruszyłoby to tajność głosowania. Prezes PSL uznał za bardzo racjonalne propozycje prezydenta, zdaniem którego nowi członkowie PKW powinni dokonać audytu prawa wyborczego. Wicepremier powiedział, że podczas przyszłorocznych wyborów dane powinny być przekazywane metodą tradycyjną, a nie systemem komputerowym.

Piechociński powiedział, że na jutrzejszym posiedzeniu Rady Naczelnej PSL zostaną dokonane zmiany w jej składzie. Do Rady wejdzie nowo wybrany prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński, odejdzie z niej natomiast kilka osób, które nie przychodziły na posiedzenia Rady. Prezes PSL dodał, że Rada zajmie się też między innymi prognozami gospodarczymi na przyszły rok.

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Kodeks Wyborczy do zmian. Koalicja oskarża PiS: To upolitycznienie>>>