Jacek Protasiewicz uważa, że opozycja prowadzi zorganizowaną akcję przeciw Radosławowi Sikorskiemu. Zapewnia jednak, że będzie bronił marszałka Sejmu ze wszystkich sił. Absolutnie uważam, że jest to wartość dodana dla polskiej polityki. Nie mówię tylko o Platformie, ale dawno nie było tak wybitnego ministra spraw zagranicznych - mówi w "Kontrwywiadzie" RMF FM polityk rządzącej partii.
Protasiewicz twierdzi, że cała afera jest rozdmuchana, pamięta bowiem, że Sikorski prawa nie łamał. Pamiętam jego aktywność również w moim okręgu, wiem, że jeździł, wiem, że robił to w tamtym czasie bez asysty BOR-u, więc ja mam zaufanie do pana ministra i myślę, że kiedy przyjdzie do sprawdzania detali, okaże się, że cała ta afera jest na ruchomych piaskach zbudowana - stwierdził.
Jednocześnie jednak uważa, że może się okazać, że PO będzie jednak musiała odwołać marszałka. Gdyby śledztwo było wszczęte, niewykluczone, że o tej sprawie tak trzeba byłoby pomyśleć, ale pewnie będziemy o tym dyskutować także na zarządzie krajowym - stwierdził. Nie będzie to jednak automatyczna decyzja.
Zapewnia też, że PO będzie się zachowywać w tej sprawie według standardów. Deklaracje polityków PO są realizowane, jeszcze ostatnio jak rozmawialiśmy, pytał mnie pan o Sławomira Nowaka. Proszę bardzo, Sławomir Nowak zrezygnował zarówno z mandatu, jak i w ogóle wycofuje się z polityki, z życia politycznego... I nie ma takiego kręcenia, jakie widzieliśmy w przypadku tej sławetnej trójki z Madrytu, którzy mówiąc krótko, bezczelnie wychodzą na konferencję prasową i próbują tłumaczyć, że czarne jest białe, a białe jest czarne - stwierdza.
Zdaniem Protasiewicza, decyzja prokuratury to także dowód, że Jarosław Kaczyński myli się, krytykując Polskę, bo śledczy dokładnie sprawdzą zachowanie jednego z najważniejszych polityków rządzącej koalicji. Kolejnym dowodem na to, że w kraju nie jest tak źle, jak mówi prezes PiS jest to, że mógł swobodnie maszerować 13 grudnia i głosić swe hasła. Mogą wychodzić z najgłupszymi hasłami, z największymi atakami na własne państwo, bezpodstawnymi oskarżeniami pod adresem sądów, sędziów, osobiście. I nic im za to nie grozi. Grozi tylko - miejmy nadzieję - wyrok wyborców - stwierdził.
Protasiewicz radzi też Polakom, by nie tylko sympatycy PO, ale także wszyscy rozsądni ludzie zagłosowali na tę partię, by powstrzymać PiS. W zasadzie poza PO nikt nie jest w stanie zatrzymać tego pochodu politycznej głupoty - mówi.
ZOBACZ TAKŻE: Kaczyński podpalił Polskę? Komorowski: Na tym polegają manowce demokracji>>>