Minister Schetyna, w rozmowie z Polskim Radiem stwierdził, że to Ukraińcy byli pierwszymi żołnierzami Armii Czerwonej, którzy 27 stycznia 1945 r. otworzyli bramy obozu Auschwitz - Birkenau. WIĘCEJ NA TEN TEMAT>>>

Reklama

Słowa te wywołały oburzenie w Rosji. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow nazwał je "bluźnierstwem", a dziennikarze "Rossijskoj Gaziety" - "prowokacją po polsku".

Odnosząc się do tej dyskusji ambasador RP w Moskwie Katarzyna Pełczyńska -Nałęcz zaznaczyła, że Polska jest jak najdalsza od prowadzenia gier politycznych wokół tego miejsca. - Zwracamy się z apelem o unikanie niepotrzebnych i eskalujących emocje sporów - dodała polska ambasador. Pełczyńska - Nałęcz podkreśliła, że Polacy mają świadomość, iż w szeregach wojsk wyzwalających obóz Auschwitz - Birkenau byli zarówno: Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini jak i Polacy.

Szefowa polskiej ambasady zapewniła, że przedstawiciele Rosji, którzy udadzą się do Polski na uroczystości związane z 70 rocznicą wyzwolenia obozu, zostaną przyjęci z szacunkiem.

Reklama