List ten ucina spekulacje na temat trwającego od jakiegoś czasu kryzysu w małżeństwie polityka. Jacek Kurski do tej pory gwałtownie reagował na wszelkie publikacje na ten temat. Zatrudnił nawet kancelarię adwokacką, która zwracała się do redakcji, by nie pisały o prywatnym życiu polityka. Tym razem sam o tym napisał. A raczej jego żona.
Oświadczam, że razem ustaliliśmy sposób zakończenia naszego małżeństwa. (...) Zawarliśmy porozumienie rodzicielskie odnośnie małoletniego syna Olgierda, którym opiekujemy się wspólnie. Zawarliśmy również porozumienie materialne, które wyczerpuje wszystkie nasze roszczenia zarówno alimentacyjne, jak i z tytułu podziału majątku. Rozstajemy się w zgodzie. Życzę powodzenia Jackowi w jego dalszej karierze politycznej - oświadczyła w odręcznie napisanym liście Monika Kurska.
Czy rozstanie będzie miało wpływ na "dalszą karierę polityczną" Jacka Kurskiego? Były poseł Prawa i Sprawiedliwości od jakiegoś czasu publicznie krytykuje Zbigniewa Ziobrę, szefa Solidarnej Polski, do której wstąpił po wyjściu z partii Jarosława Kaczyńskiego. Niewykluczone więc, że wkrótce ujrzymy Jacka Kurskiego ponownie w szeregach PiS.
ZOBACZ LIST, JAKI JACEK KURSKI OPUBLIKOWAŁ NA TWITTERZE: