Poseł Przemysław Wipler powiedział, że partia KORWiN zaprosiła Miriam Shaded na swoje listy nie stawiając jej żadnych warunków. Dodał, że prowadząc kampanię i sprawując mandat będzie ona całkowicie niezależna. Nie jest członkiem partii KORWiN i nie będzie musiała tłumaczyć się z wypowiedzi i poglądów Janusza Korwin-Mikkego.

Reklama

Wyjaśnił, że o zaproszeniu Miriam Shaded na listy zadecydowała jej jasna postawa w kwestii poważnego zagrożenia dla Polski, które wynika z kryzysu imigranckiego.

Miriam Shaded powiedziała, że niezwykle ważne jest pomaganie chrześcijanom, którzy są dyskryminowani na Bliskim Wschodzie. Jej zdaniem, obecna polityka imigracyjna przyjmuje wszystkich "jak leci" i nie skupia się na pomocy eksterminowanym.

Podczas konferencji prasowej w Sejmie nie odpowiedziała na pytanie, ile spośród sprowadzonych przez nią osób pozostało w Polsce, a ile wyjechało do Niemiec. Jej zdaniem, nie jest to istotne, najważniejsze, że uratowała im życie. Dodała też, że nie zależy jej na głosach i na polityce, ale jest gotowa służyć Polakom w kwestii pomocy uchodźcom.