Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński powiedział IAR, że kontrola obejmowała oświadczenia z lat 2009-2015. Przypomniał, że sprawa drogiego zegarka, od której zaczęło się postępowanie Biura, została prawomocnie umorzona przez prokuraturę i zgodnie z prawem nie może być kontynuowana.
Sprawa oświadczeń majątkowych Kamińskiego zaczęła się właśnie od drogiego zegarka, zauważonego przez dziennikarzy na nadgarstku ministra. Wart 37 tysięcy złotych zegarek nie został wpisany przez Michała Kamińskiego do oświadczeń majątkowych.
Prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie, uznając, że polityk nie miał zamiaru zafałszowania swego stanu posiadania.