Szef naszej dyplomacji rozesłał rano za pośrednictwem naszych ambasad zaproszenie do szefów dyplomacji krajów UE, którzy nie zostali zaproszeni na zorganizowany przez szefa niemieckiej dyplomacji Franka Waltera Steinmeiera, szczyt państw założycielskich UE. Zaproszenie zostało skierowane do ministrów spraw zagranicznych lub ich zastępców.

Reklama

Szef polskiej dyplomacji proponuje w poniedziałek lunch roboczy. - Trzeba się zastanowić, jak w tej Unii funkcjonować, jaki przyjąć model negocjacji z Wielką Brytanią. Uważamy, że nie ma pośpiechu. Dopóki Wielka Brytanii nie wyjdzie z UE, będziemy ją traktować jako pełnoprawnego członka, który ma prawa i obowiązki - mówi DGP Witold Waszczykowski.

Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec, Włoch, Belgii, Holandii, Luksemburga i Francji nie dostali zaproszeń. Polski rząd do tej inicjatyw odnosi się krytycznie. - Tego typu inicjatywy są błędne, bo dzielą Unię - mówi nam Waszczykowski.

Tymczasem szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier już po spotkaniu ministrów szóstki krajów założycielskich UE powiedział, że wyrazili oni zdecydowaną wolę utrzymania jedności Europy. - To będzie naszym najważniejszym i pierwszym zadaniem - podkreślał szef niemieckiej dyplomacji. Jak zaznaczył, przełom, jakim jest Brexit, powinien zostać wykorzystany nie tylko do refleksji, lecz także do wzajemnego wysłuchania się. Zapewnił, że zaraz po zakończeniu spotkania, poinformuje o jego przebiegu trzy kraje bałtyckie, a w poniedziałek złoży relację krajom Grupy Wyszehradzkiej, by posłuchać, jak tam przebiega debata i jakie są oczekiwania wobec europejskiego procesu odnowy.