Szefowa rządu wystąpiła przed głosowaniem nad wnioskiem opozycji o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu nowelizacji ustawy o Agencji Mienia Wojskowego, który przewiduje odstąpienie od zasady zatrudniania osób na kierownicze stanowiska w drodze konkursu.
Jej słowom towarzyszyły okrzyki posłów opozycji: "Misiewicze, Misiewicze" nawiązujące do sprawy Bartłomieja Misiewicza, 26-letniego rzecznika MON, który został członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Likwidować stocznie, likwidować kopalnie, prywatyzować szpitale, PKP Energetyka, nawet kolejkę na Kasprowy Wierch postanowiliście sprywatyzować - kontynuowała szefowa rządu. - A wszystko to robili ci wyłaniani przez was w transparentnych konkursach menadżerowie - dodała.