"Sobotni kongres Ruchu Narodowego, który odbył się w Sali Kolumnowej Sejmu, oburzył zarówno posłów PiS, jak i opozycji", informuje "Gazeta Wyborcza".

Reklama

– Nigdy partie nie robiły kongresów w Sejmie. To nie miejsce na wieszanie partyjnych flag – mówi wicemarszałkini Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Rzeczniczka PiS Beata Mazurek: -Poseł Robert Winnicki miał pozwolenie na cykl konferencji, ale oszukał marszałka i zorganizował partyjny kongres.

Wiadomo przy tym, że w kongresie programowym - ten zorganizowano pod hasłem "Suwerenny naród XXI w." – uczestniczyło około 200 osób. Tymczasem wcześniej, jak wynika z dokumentów Kancelarii Sejmu, narodowcy deklarowali, że w Sejmie odbywać się będą konferencje pod hasłem "Akademia wiedzy o społeczeństwie w Sejmie RP". Mieli brać w nich udział pracownicy naukowi polskich uczelni, publicyści i parlamentarzyści.

– Frakcje parlamentarne organizują w Sejmie konferencje, sympozja, wysłuchania publiczne, które mają coś wspólnego z pracą parlamentarną, ale nie partyjne kongresy. Nie wiem, jak marszałek do tego podejdzie, ale nie powinno być takich sytuacji w przyszłości – ocenia też szef klubu PO Sławomir Neumann.