W poniedziałek po południu odbyło się spotkanie szefów partii parlamentarnych ws. wyjścia z obecnego kryzysu politycznego. Uczestniczyli w nim liderzy PiS, Kukiz'15, Nowoczesnej i PSL. W spotkaniu udziału nie wziął jednak przewodniczący Platformy. Kolejne rozmowy mają odbyć się we wtorek o godz. 14.

Reklama

Paweł Kukiz pytany w radiowej Jedynce, czy lider PO, Grzegorz Schetyna jest zakładnikiem obecnej sytuacji w swojej partii, odpowiedział, że mu współczuje, bo "w sytuacji jest fatalnej".

Tam (w PO) są różne obozy. Jest obóz pani Ewy Kopacz. Jeżeli z kolei nie będzie reelekcji Donalda Tuska, to wielce prawdopodobne, że będzie wracał do Polski z misją "ratowania środowisk balcerowiczowskich". Stąd być może w tej chwili takie osłabianie Kijowskiego i Petru - oświadczył.

Zdaniem Pawła Kukiza PO będzie kontynuowała protest w Sejmie. Lider Kukiz'15 uważa, że część młodszych posłów Platformy Obywatelskiej w tej sprawie "nie chce odpuścić".

To jest bardziej sprawa zdarzeniowa już w tej chwili niż sprawa merytoryczna - mówił.