Posłowie PO: Monika Wielichowska, Mariusz Witczak i Marcin Kierwiński zaprezentowali na czwartkowej konferencji prasowej spot internetowy, który - jak mówili - pokazuje kulisy "wielkiego przekrętu" Prawa i Sprawiedliwości.

- Ten film w krótki sposób, ale jakże dobitny, zobrazował państwo PiS w soczewce, w pigułce, symbol władzy PiS. Pokazał pajęczynę, pokazał obłudę, pokazał kłamstwa oraz dziwne relacje i połączenia- powiedziała Wielichowska, podkreślając, że żadna instytucja państwowa nie chce się zająć "aferą billboardową".

Reklama

Witczak ocenił, że po takim "procederze w normalnym państwie upadają rządy, premier podaje się dymisji". - My żyjemy w państwie PiS-owskim, w którym na domiar złego premier nie tylko nie podaje się do dymisji, ale poręcza transfery finansowe ze spółek Skarbu Państwa na rzecz fundacji, która z kolei przesyła te pieniądze firmie, którą zarządzają ludzie powiązani z premier i organizują kampanię polityczną - mówił poseł PO.

Ocenił, że jest to sytuacja "niedopuszczalna". - Nie możemy się na to godzić. Żądamy w imieniu obywateli, w imieniu właścicieli spółek Skarbu Państwa - bo przedsiębiorstwa państwowe to własność wszystkich Polaków - natychmiastowego zaprzestania transferów finansowych do Fundacji, która używa tych pieniędzy na cele polityczne, na cele kampanii, która sprzyja PiS-owi - zaznaczył Witczak.

Zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie żądało dostępu do wszystkich umów spółek Skarbu Państwa, które - według niego - "pokażą na jakich zasadach prezesi spółek zgodzili się przekazywać pieniądze Fundacji". Zdaniem Witczaka prezesi spółek powinni "jak najszybciej" rozwiązać wszystkie umowy z PFN.

Reklama

Poseł Marcin Kierwiński (PO) poinformował, że klub Platformy zwróci się o zwołanie, w trybie pilnym, posiedzenia sejmowej komisji ds. energii i skarbu państwa tak, aby - jak uzasadniał - posłowie mogli wysłuchać, co mają do powiedzenia w tej sprawie prezesi tych spółek.

Kampania PFN ws. sądów, zdaniem jej twórców, ma na celu wyjaśnienie polskiej i światowej opinii publicznej cel reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Częścią kampanii są strony internetowe: sprawiedliwesady.pl i takjakbylo.pl. Kampania ma się toczyć w telewizji, Internecie i na ulicach, gdzie pojawiły się pierwsze billboardy z hasłem: "Niech zostanie tak jak było. Czy na pewno tego chcesz?". Powstały też profile "Sprawiedliwe sądy" na Facebooku i Twitterze oraz kanał na Youtube.

Misją powołanej latem zeszłego roku Polskiej Fundacji Narodowej jest budowa pozytywnego wizerunku Polski w kraju i za granicą.

Terlecki: PFN działa zgodnie z prawem; nie ma powodu do histerii medialnej

Zdaniem Terleckiego, została rozpętana "histeria" ws. reformy sądownictwa, którą chce przeprowadzić rząd PiS. Według niego, miało to "zdezorientować" część opinii publicznej, "że PiS chce dokonać jakiegoś zamachu na niezawisłość sądów, na trójpodział władzy". - Co oczywiście jest nieprawdą - podkreślił.

- W takiej sytuacji jest również naturalne, że rząd musiał podjąć pewne działania, także o charakterze medialnym, aby te histerię zrównoważyć i uspokoić - przekonywał Terlecki.

Zapewnił, że PFN działa "zgodnie z prawem". - Nie widzimy żadnego powodu, do wszczynania w tej sprawie histerii medialnej - stwierdził Terlecki.

Jak wyjaśnił, kampania PFN jest adresowana do wszystkich Polaków, m.in. do tych którzy są przekonani, że system prawny, system wymiaru sprawiedliwości, wymaga gruntownej reformy. - Chcemy ich przekonać, że rząd wie o tym i że reforma zostanie przeprowadzana - zaznaczył szef klubu PiS.

Szefernaker: Totalna opozycja atakuje rząd

- Od paru dni rząd, jak i pani premier Beata Szydło są bezpardonowo atakowani przez totalną opozycję - oświadczył sekretarz stanu w kancelarii premiera Paweł Szefernaker.

- Jestem przekonany, że pani premier poprzez swoje stanowcze wystąpienia, jeśli chodzi o reformę wymiaru sprawiedliwości; rząd PiS poprzez swoje stanowcze wystąpienia dot. potrzeby reformy wymiaru sprawiedliwości, jest tak bezpardonowo, kłamliwie atakowany w mediach - ocenił.

Szefernaker mówił, że "wiele kłamliwych informacji było powtarzanych opinii publicznej, mimo, że nie było żadnego potwierdzenia w dokumentach".

- Dziś pokazany materiał w ramach kampanii Polskiej Fundacji Narodowej pokazuje dramat z jakim na co dzień stykają się Polacy, dramat w kontakcie z wymiarem sprawiedliwości (...) Totalna opozycja próbuje przykryć takie wstrząsające materiały kłamstwami na temat pani premier, na temat tego jak ta kampania jest prowadzona - przekonywał Szefernaker.