Posłowie Platformy: Andrzej Halicki i Zbigniew Konwiński odnieśli się na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie do prowadzonych przez policję przesłuchań protestujących, którzy brali udział w manifestacjach związanych z reformą wymiaru sprawiedliwości.
Jak zwrócili uwagę wśród miast, w których trwają postępowania wyjaśniające, znalazł się Słupsk. Policja wszczęła postępowanie po zawiadomieniu mieszkańca, który twierdził, że protest był nielegalnym zgromadzeniem. W postępowaniu przesłuchano już kilka osób, w tym mec. Annę Bogucką-Skowrońską, b. działaczkę Solidarności, b. sędzię Trybunału Stanu.
Według Konwińskiego protestujący są nękani przez PiS, który wykorzystuje policję do celów politycznych i zastraszania uczestników lipcowej, pokojowej demonstracji. Nie ma naszej zgody na takie działanie - oświadczył poseł.
Zapowiedział, że Platforma jeszcze w środę wystąpi z "żądaniem zaprzestania wykorzystywania policji do celów politycznych". Prokuratura jest kontrolowana przez PiS, policja jest kontrolowana przez PiS, sądy są jeszcze niezależne. Ta demonstracja w Słupsku były w obronie niezależności sądów - podkreślił Konwiński.
Halicki zaapelował do policjantów, aby "nie kalali munduru, który noszą". Dosyć nękania obywateli, dosyć nachodzenia w domach, dosyć szykanowania i dosyć straszenia. Nie jesteście dla partii i dla władzy, jesteście dla obywateli i naszego bezpieczeństwa - oświadczył.
Ocenił, że każde działanie policji, które nie jest związane z ochroną obywateli i gwarantowaniem im bezpieczeństwa jest niezgodne z ustawą o policji.
Poseł PO zapewnił, że jego partia będzie służyć pomocą prawną protestującym oraz że będzie obecna na ich procesach "żeby obywatele nie bali się wypowiadać swoich myśli".