Na wszystkich plakatach pojawi się dopisek "materiał sfinansowany przez komitet wyborczy PO". Pierwsze takie podpisy składali dziś sami politycy Platformy, zamieniając pierwszą porażkę w starciu z PiS przynajmniej w remis. Bo to właśnie PiS oskarżyło Platformę o niepodpisanie billboardów. PKW uznała, że skarga jest słuszna i ludzie Tuska muszą podpisać plakaty.

Reklama

Ale przy okazji całej akcji dostało się też partii braci Kaczyńskich. "To symboliczne, że PiS reklamuje swoje spoty w budynku wybudowanym na cześć Stalina" - tak poseł Jakub Szulc z PO skomentował dzisiejszą prezentację spotów PiS w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.

Partia Tuska już szykuje kontrofensywę - szczegóły ma przedstawić w czasie konwencji w Gnieźnie. Wtedy też pokaże własne klipy wyborcze.