Pytany o to, która z "afer" dotknęła PiS najbardziej i dlaczego do niej doszło, Jarosław Kaczyński zaznaczył, że warto zestawić okres obecnych rządów i czasów sprawowania władzy przez koalicję PO-PSL.
I trzeba jasno powiedzieć, że to są rzeczy nieporównywalne. Z jednej strony mamy bowiem Polskę Plus, a z drugiej – Polskę Minus. Ta pierwsza – to, najkrócej mówiąc, wielkie programy wsparcia dla polskich rodzin, to państwo, które pragnie dla Polek i Polaków lepszego życia, sprawiedliwości i solidarności. Polska, która stawia sobie ambitne i wiarygodne cele. PiS wywiązuje się ze swoich obietnic wyborczych – powiedział.
Polska Minus, którą poznaliśmy przez 8 lat rządów dzisiejszej opozycji – to państwo niesprawiedliwości i nierówności oraz niemocy i nieporadności rządzących. To Polacy bez 500 plus oraz 13. i 14. emerytury, za to z wydłużonym wiekiem emerytalnym, którzy ciągle słyszą, że pieniędzy nie ma i nie będzie – zaznaczył.
"Morawiecki jest doskonałym szefem rządu"
Lider Prawa i Sprawiedliwości, pytany dlaczego zrezygnował z bycia premierem, choć wydaje się to najbardziej naturalne w przypadku zwycięstwa PiS, odparł, że Morawiecki jest doskonałym szefem rządu.
Świetnie się sprawdza na tym stanowisku. Jako prezes Rady Ministrów firmuje politykę dobrej zmiany oraz prezentuje w trakcie kampanii nasze obietnice wyborcze. Dlatego jest najlepszym i najbardziej naturalnym kandydatem na stanowisko nowego szefa rządu – dodał.
Mówiąc o pierwszych trzech rzeczach, które PiS wprowadzi po wygranych wyborach, Jarosław Kaczyński wskazał, że kilka dni temu zapowiedziano zajęcie się m.in. "małym ZUS-em dla przedsiębiorców, zagwarantowaniem na stałe 13. i 14. emerytury, pakietem kontrolnych badań profilaktycznych, planem dojścia do równych opłat dla rolników oraz planem budowy 100 obwodnic".
W 100 dni uchwalimy odpowiednie ustawy bądź programy – podkreślił szef PiS.
Pytany, jakie były trzy największe błędy PiS w minionej kadencji i co zrobiłby inaczej, prezes PiS oparł: Uważam, że w wciągu tych czterech lat zrobiliśmy naprawdę bardzo dużo dobrego.
Na przykład wprowadziliśmy programy 500 plus i 300 plus. 13 emeryturę. Radykalnie zmniejszyliśmy bezrobocie, obniżyliśmy podatki czy podnieśliśmy płacę minimalną. Walczymy też z różnymi patologiami, naprawiamy państwo i wznosimy fundamenty pod dynamiczny, wieloletni wzrost gospodarczy, który ma nas doprowadzić do polskiej wersji państwa dobrobytu – wskazał.
"Kuchciński zachował się honorowo"
Indagowany o błędy, Jarosław Kaczyński odparł, że "wciąż powtarza, że wiele zostało do zrobienia, że czeka jeszcze multum pracy, że wciąż jest bardzo dużo obszarów, które powinny funkcjonować o wiele lepiej". Taką dziedziną jest, co wszyscy wiemy, sfera służby zdrowia i będziemy dokładali wszelkich starań, by sytuację w niej naprawić – zaznaczył.
Pytany, czy marszałek Marek Kuchciński powinien pozostać w polityce, Kaczyński stwierdził, że zachował się jak najbardziej honorowo. Przypomniał, że Kuchciński "zrezygnował z pełnionej funkcji, został szeregowym posłem, zapłacił duże sumy pieniędzy jako pokrycie kosztów". "Teraz poddaje się pod osąd wyborców, którzy zadecydują o jego najbliższej politycznej przyszłości" – dodał.
Nawiązując do opinii części środowisk konserwatywnych i katolickich zarzucających obecnej ekipie rządzącej odrzucenie wszelkich postulatów światopoglądowych, lider PiS powiedział, że nie zgadza się z taką oceną.
Jasno i dobitnie bronimy rodziny, mówimy "nie" agresywnym ideologiom. Twardo się przeciwstawiamy adopcji dzieci przez pary homoseksualne czy też eutanazji. Ale równocześnie podkreślamy, że Polska pod rządami Prawa i Sprawiedliwości jest krajem demokracji, wolności i tolerancji, w którym każdy ma prawo do głoszenia swoich poglądów, do gromadzenia się i manifestowania - zaznaczył.