Onet.pl podał w środę, że prezydent zastosował prawo łaski wobec 29-letniego Dawida Szydło z Chełmka, który został w ub.r. skazany na rok bezwzględnego więzienia za nieumyślne podpalenie lasu w Czarnogórze. Od czerwca br. Polak odbywał karę w Polsce, ale od sierpnia był poza murami więzienia na urlopie udzielonym na czas rozpatrywania wniosku o ułaskawienie.
W uzasadnieniu datowanej na 20 września decyzji o ułaskawieniu, zaznaczono, że prezydent podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, "miał na uwadze względy humanitarne, a w szczególności: tragiczny splot zdarzeń, które doprowadziły do nieumyślnego zdarzenia, dotychczasową niekaralność, odbycie części kary pozbawienia wolności, obecne zachowanie i wiek osoby skazanej".
Jak poinformował Onet.pl, pod koniec sierpnia 2017 r. media na Bałkanach i w Polsce obiegła wiadomość o Dawidzie Szydło, który zgubił się w lesie w okolicach Baru i rozpalił niewielkie ognisko, aby zasygnalizować ratownikom swoje położenie.
"Ogień szybko rozprzestrzenił się, a strażacy przez kilka dni walczyli z żywiołem. Po trwającym osiem miesięcy procesie czarnogórski sąd skazał Polaka za nieumyślne spowodowanie pożaru i podpalenie lasu na rok bezwzględnego pozbawienia wolności. 7 marca br. krakowski sąd, na mocy konwencji Rady Europy o przekazywaniu osób skazanych z 1983 roku, zdecydował o przeniesieniu wyroku do Polski" - napisał portal.