"Przychodzę tu od wielu, wielu lat, czasem zaglądamy też z żoną na pl. Imbramowski po domowe zakupy. Staramy się pomagać naszym mamom w przygotowywaniu wigilii, to są nasze wydeptane ścieżki, jak to w Krakowie" - cytuje dziennik Andrzeja Dudę.

Reklama

Jak podaje dziennik, Andrzej Duda długo spacerował w poszukiwaniu idealnego drzewka, w końcu wybrał niewielkich rozmiarów świerk za 40 zł.

"Pan prezydent po kwiaty przychodzi do nas od 25 lat, zaczął jeszcze na studiach jako młody chłopak. Wybiera wiązanki dla żony, córki i swojej mamy, najchętniej róże lub tulipany" - powiedziała "Super Expressowi" Ewa Lisowska, kwiaciarka z Kleparza.