O tym, że Rapacki mógłby zastąpić Mariusza Kamińskiego w CBA, mówi się od kilku dni. Słusznie, bo jak powiedział dziennikowi.pl wysoko postawiony polityk Platformy Obywatelskiej, generał Adam Rapacki to oficer, który byłby świetnym kandydatem na zajęcie kierowniczego stanowiska w służbach. Mówi się nie tylko o CBA, ale też o policji czy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Reklama

Ale generał stanowczo mówi "nie". Nie chce wracać, mimo że - jak przyznaje - jest namawiany do tego przez wiele osób. Nie tłumaczy jednak, czym podyktowana jest jego decyzja.

Adam Rapacki to policjant z olbrzymim doświadczeniem. Był zastępcą komendanta głównego policji. Zajmował się przestępczością zorganizowaną, gospodarczą i narkotykową. Stworzył między innymi Centralne Biuro Śledcze.

Ostatnią funkcją, jaką pełnił, było szefowanie małopolskiej policji. Odszedł na emeryturę rok temu. Posadę stracił, bo podpisał zezwolenie na broń Adamowi B., który zastrzelił potem dwie osoby. Mówiło się jednak, że był to tylko pretekst, a prawdziwym powodem pozbycia się Rapackiego był konflikt z prokuraturą, kierowaną przez Zbigniewa Ziobrę.

Reklama