Śmiałek objął mandat po rezygnacji z zasiadania w Sejmie posłanki Barbary Bubuli, która została członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. "To kuriozalny przepis" - przyznaje świeżo upieczony poseł.
Choć Witold Śmiałek ślubowania już nie złoży, to zgodnie z prawem przysługuje mu odprawa w wysokości trzech poselskich uposażeń. To ok. 30 tys. złotych i ochrona prawna przed zwolnieniem z pracy przez dwa lata od zakończenia kadencji.
Dodaje, że pewny jest, że do 5 listopada chroni go immunitet poselski, ale nie wie, czy obejmuje go już dwuletni okres ochronny przed zwolnieniem z pracy. A ten by się pewnie Śmiałkowi przydał, bo od paru miesięcy władze Małopolski starają się go wyrzucić z fotela prezesa Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.