Prezes PiS, odbierając nagrodę w niedzielę w Filharmonii Narodowej podkreślił, że znalezienie się wśród wyróżnionych wraz z abp. Markiem Jędraszewskim i śp. Kornelem Morawieckim, jest dla niego szczególnym zaszczytem. Jak zaznaczył, Jędraszewski - laureat nagrody Klubów Gazety Polskiej, już dziś wpisał się w historię Polski i historię Kościoła jako wielki kapłan. Jako jeden z tej linii, która stanowią tacy ludzie, jak kardynał Hlond, jak kardynał Wyszyński, Prymas Tysiąclecia, i w końcu wielki Jan Paweł II - dodał Kaczyński.

Reklama

Nawiązując do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który odebrał nagrodę w imieniu swego zmarłego ojca, Kaczyński mówił natomiast o wysiłku dla Polski wolnej i solidarnej. Prezes PiS przyznał, że zadał sobie pytanie, za co otrzymuje w tym roku wyróżnienie. Pomyślałem, a właściwie inni mi podpowiedzieli, że pewnie za to, że dwukrotnie formacja polityczna, na której czele stoję, wygrała wybory - zaznaczył. Sądzę, że to była przyczyna, ale wydaje mi się też, że moim obowiązkiem jest przypomnieć o tym - choć wszyscy o tym wiemy - że przed nami jeszcze jedne (wybory-PAP). Te decydujące. Ktoś może powiedzieć, że to nie jest właśnie chwila i miejsce stosowne, żeby o tym mówić, ale jeśli jest niestosowne, to ja będę niestosowny - powiedział.

Według prezesa PiS bitwa jeszcze trwa. Ta bitwa trwa i musimy ją wygrać. Musimy ją wygrać. Mamy ku temu siły. Pokazaliśmy to w zeszłym roku i mam nadzieję, że pokażemy także w tym - podkreślił.

Kaczyński nawiązując do rozpoczętej kampanii prezydenckiej podkreślał, że "mamy siły", by zwyciężać, co było widoczne w minionym roku podczas wyborów parlamentarnych i do PE. Zaznaczył jednocześnie, że są różne elementy tej siły. Wasz ruch, szanowni państwo, jest także bardzo ważnym tej siły elementem - powiedział zwracając się do uczestników gali. Ale jeśli na coś patrzę ze szczególnym optymizmem, ze szczególną nadzieją, to jest to, że mamy wielu ludzi wybitnie zdolnych, zdeterminowanych, ludzi młodych (...) to jest nasza nadzieja - oświadczył.

To jest nasza pewność, że prędzej czy później ta walka o Polskę i walka o wartości, o europejską cywilizację, której jesteśmy bardzo ważną częścią, zostanie zwyciężona" - dodał. Na te słowa uczestnicy gali wznosili okrzyki: "Zwyciężymy!". Tak proszę państwa, zwyciężymy. Mamy siły dziś i mamy na przyszłość, bo to będzie długo trwało, ale z całą pewnością zwyciężymy i to będzie zwycięstwo nie tylko w skali naszego narodu, w skali naszego państwa. To będzie zwycięstwo w skali Europy, a nawet szerzej - w skali całego świata, bo dobro w końcu musi pokonać zło. Jestem głęboko przekonany, że pokona - powiedział szef PiS.