Jerzy Engelking był zastępcą prokuratora generalnego za urzędowania byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Engelking zasłynął jako prowadzący konferencję prasową, która miała zdemaskować układ złożony z Janusza Kaczmarka, Ryszarda Krauzego oraz polityków Samoobrony. Skoro był więc zaufanym człowiekiem ministra Ziobry, pozostaje pytanie: po co specsłużby podsłuchiwały jego rozmowy?

Reklama

Zbigniew Ziobro nie chce komentować tych informacji. "Nawet jeżeli takie zdarzenie było, to zapewniam, że jesteśmy uczciwymi ludzmi i mogą nas wszyscy podsłuchiwać, nie mamy niczego do ukrycia" - mówi Radiu Zet Zbigniew Ziobro.

Radio Zet doniosło, że ABW inwigilowała również ważnych prokuratorów podczas ich spotkań w podwarszawskiej Falenicy (wielu z nich ma tam mieszkania służbowe). W dokumentach ABW zachowały się ponoć ślady z tych operacji.

Klub Platformy Obywatelskiej poprosił, żeby obecny minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski powiedział w Sejmie o skali podsłuchów. Wniosiek poparły kluby PSL i LiD. Radio Zet twierdzi, że jeśli Ćwiąkalski zgodzi się, to opowie o tym na utajnionym posiedzeniu Sejmu w piątek.