Biedroń w Polsat News był pytany, dlaczego dotychczas nie zadeklarował, że poprze Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze.
Kandydat Lewicy na prezydenta odpowiedział, że obecnie walczy o to, by znaleźć się w drugiej turze. Nie jesteśmy jeszcze w drugiej turze, jesteśmy przed pierwszą turą. Wszystko się może wydarzyć. Ja walczę o to, żeby znaleźć się w drugiej turze - powiedział Biedroń.
Jeżeli Rafał Trzaskowski oczekuje jakiegoś poparcia, podobnie jak ja oczekuję, to spotkajmy się na debacie, spotkajmy się jeden na jednego, porozmawiajmy o tanich mieszkaniach, o Kościele - dodał.
Biedroń powiedział, że na stronie Trzaskowskiego znalazł "informacje o psie, o papudze", a nie program wyborczy. Ja nie wiem, co Rafał Trzaskowski myśli na przykład o liberalizacji ustawy o przerywaniu ciąży, jeżeli jest taki nowoczesny, to chciałbym o tym porozmawiać. Nie wiem, co myśli o budowie tanich mieszkań na wynajem - podkreślił kandydat Lewicy.
Biedroń powiedział, że apeluje do wyborców Lewicy, aby w pierwszej turze zagłosowali na swojego kandydata. Przyjdzie czas jeszcze na rozmowy dotyczące drugiej tury - dodał.
Biedroń był również pytany o budowę elektrowni atomowej w Polsce.
Kaczyński i Duda niczego nie zbudują, przecież oni warzywniaka nie potrafiliby zbudować. Wyobraża sobie pan, że Kaczyński będzie budował elektrownię albo Centralny Port Komunikacyjny? - odpowiedział.
Wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę, 28 czerwca, a ewentualna druga tura - jeśli żaden z kandydatów nie uzyska więcej niż połowy ważnie oddanych głosów – 12 lipca.