Gdyby w taką kompromitację wkręcono Trzaskowskiego, media propagandowe by wyły z radości, że tak się skompromitował – stwierdził marszałek Senatu w programie "Fakty po Faktach".
Pytany o rozmowę Andrzeja Dudy z rosyjskimi komikami, odpowiedział, że ta sprawa wymaga zbadania.
Nie powinna mieć miejsca. Abstrahując od zdolności językowych prezydenta, bo to w tej sprawie jest najmniej ważne – powiedział.
Dodał, że choć on sam "nie zna wybitnie angielskiego, to po 30 sekundach rozpoznałby ciężki rosyjskich akcent".
Trudno mi sobie wyobrazić, dlaczego do tej ambarasującej sytuacji doszło – stwierdził.