Zapowiedział także, że jako pracodawca nie będzie utrudniał urzędniczkom udziału w protestach.
Prezydent Krakowa od piątku przebywa na autokwarantannie. We wtorek w mediach społecznościowych odniósł się do trwających w Polsce od kilku dni protestów wywołanych orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał w ubiegły czwartek uznał, że przepis dopuszczający przerwanie ciąży w razie ciężkiej i nieuleczalnej wady płodu, jest niezgodny z konstytucją.
"Nie jest tak, że nie słyszę i nie widzę tego, co dzieje się od kilku dni w naszym kraju i w naszym mieście. Już dawno nie widziałem takiej determinacji i mobilizacji protestujących" – napisał Majchrowski na swoim profilu na FB.
Dodał, że środa ma być dniem ogólnopolskiego strajku kobiet i dla niego jako pracodawcy "jest oczywiste, że każda pracownica urzędu, która będzie chciała dołączyć do tej inicjatywy, ma do tego pełne prawo". "Nie będę utrudniał ani zniechęcał do przystąpienia do strajku i mam nadzieję, że tak samo postąpią też inni krakowscy pracodawcy" – zadeklarował Majchrowski.
Poinformował, że ze względu na pandemię, Straż Miejska Miasta Krakowa na polecenie wojewody małopolskiego przeszła do dyspozycji Komendanta Miejskiego Policji.
Muszą Państwo wiedzieć, że zakazałem komendantowi straży miejskiej wykonywania zadań, które nie wiążą się bezpośrednio z zagrożeniem epidemicznym. Krakowscy strażnicy mają zakaz ochraniania na polecenie policji obiektów, także tych będących siedzibami partii czy urzędów, obiektów sakralnych oraz uczestniczenia w ochranianiu demonstracji, jeżeli ich tematyka nie jest bezpośrednio związana z pandemią – poinformował prezydent Krakowa.
Zaznaczył, że choć - jako prezydent miasta - nie może wydawać szpitalom, nawet miejskim, poleceń dotyczących sposobu leczenia pacjentów i wykonywania zabiegów, to jednak jest przekonany, że "lekarze pracujący w naszych szpitalach działają zawsze zarówno zgodnie z literą prawa, jak i przysięgą Hipokratesa".