Jak dowiedziało się RMF FM, Kaja Godek rozważa zawiadomienie prokuratury o niepublikowaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego przez premiera. Jak już informowaliśmy, rządzący chcą przeczekać kryzys i wyciszyć protesty.
Działaczka Fundacji Życie i Rodzina uważa, że Mateusz Morawiecki łamie prawo. - Rząd nie szanuje wyroku własnego trybunału i na temat tego wyroku prowadzi jakąś dyskusję - komentuje Kaja Godek.
Przed zawiadomieniem działaczka wystosowała petycję. W jej treści pojawia się żądanie natychmiastowej publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego. W dalszej części czytamy: Brak publikacji będzie przesłanką, aby nigdy nie oddać głosu na formację polityczną, która łamie prawo.
Kaja Godek podkreśla, że rządzący nie mają żadnych możliwości, żeby oceniać treść tego wyroku. - Wzywamy Mateusza Morawieckiego do zaprzestania łamania prawa - dodała.
Trybunał 22 października orzekł, że przepis tzw. ustawy o planowaniu rodziny z 1993 r. zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.
Zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie Rządowego Centrum Legislacji orzeczenie TK powinno było zostać opublikowane najpóźniej 2 listopada, co jednak nie nastąpiło. O konieczności dyskusji nad propozycją prezydenta mówił we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk, pytany o termin publikacji wyroku TK.
W ubiegły piątek do Sejmu wpłynął prezydencki projekt nowelizacji przewidujący wprowadzenie nowej przesłanki umożliwiającej przerwania ciąży; aborcja byłaby możliwa w przypadku wystąpienie tzw. wad letalnych, nie umożliwiałoby jej wystąpienie innych wad rozwojowych.