Część posłów PiS, zawieszonych w prawach członka po głosowaniu ws. "Piątki za zwierząt", zamierza utworzyć koło poselskie, a może nawet klub, do czego potrzeba 15 osób.
Szef klubu PiS został zapytany w Polskim Radiu 24 o doniesienia medialne, czy powstanie koło lub klub, związany z Janem Krzysztofem Ardanowskim i czy klub PiS w obecnym kształcie się ostanie. Terlecki przyznał, że zna wypowiedzi Ardanowskiego i rozmawiał z nim przed jego kwarantanną. Deklarował wtedy, że nie ma takiego zamiaru. Może teraz zamiar zmienił - powiedział polityk PiS.
Wydaje mi się, że przeważy rozsądek i potrzeba jedności Zjednoczonej Prawicy i to zadecyduje o tym, że nie powstanie taka grupa - jak słyszymy - paroosobowa, która miałaby jakiś własny plan działania, stworzyła własne koło - ocenił szef klubu PiS.
O sprawie pierwsza napisała Interia.