"Zostałem członkiem założycielem nowej partii politycznej Polska 2050 Szymona Hołowni i w dokumentach rejestracyjnych złożonych w sądzie zostałem zgłoszony, obok Michała Kobosko jako przewodniczącego, wraz z Hanną Gill-Piątek jako jej wiceprzewodniczący" - napisał Kozłowski na Facebooku. Jak dodał, to oczywiście kierownictwo tymczasowe, techniczne, mające za zadanie zorganizować nową strukturę polityczną i przekazać zarząd nowym, wybranym zgodnie ze statutem władzom. "Ta decyzja dojrzewała od dawna. Jeszcze w kampanii wyborczej publicznie wsparłem Szymona Hołownię, zacząłem przygotowywać dla jego sztabu różne ekspertyzy i opinie. Tę ekspercką współpracę kontynuowałem także po zakończeniu kampanii" - zaznaczył Kozłowski.
Jak dodał, kilka dni temu podjął się wsparcia organizacyjnego dla nowotworzonego ruchu składającego się z trzech elementów: think-tanku Strategie 2050, stowarzyszenia Polska 2050 i partii politycznej Polska 2050 Szymona Hołowni. "Jestem wdzięczny Szymonowi Hołowni i jego teamowi za zaufanie jakim mnie obdarzyli" - podkreślił. Kozłowski ocenił, że ostatnie wybory po raz kolejny boleśnie dowiodły, że zdolność Platformy Obywatelskiej, partii którą współtworzył, największej siły opozycyjnej i jej koalicjantów do spowodowania zmiany politycznej w Polsce zatrzymującej destrukcję demokratycznych instytucji i państwa, wyczerpała się.
"Obawy, że tak będzie wyrażałem już przed wyborami z 2015 roku. Najpierw próbując wpłynąć na zmianę Platformy Obywatelskiej od wewnątrz, jako jej członek, a kiedy okazało się to nieskuteczne, publicznie krytykując nepotyzm, ustawianie wyborów, zanik debaty wewnętrznej i intelektualnej pracy, co skończyło się dyscyplinarnym wyrzuceniem mnie z jej szeregów. Potem współpracując z tworzącymi się po rozpoczęciu łamania Konstytucji przez PiS obywatelskimi ruchami sprzeciwu, uczestnicząc w ulicznych demonstracjach KOD-u, Akcji Demokracji czy pikietach Obywateli RP" - napisał b. wojewoda.
"Ale zmianę polityczną przeprowadzają partie polityczne po wyborczym zwycięstwie, nie ruchy obywatelskie. Organizacje takie jak KOD, Obywatele RP czy Ogólnopolski Strajk Kobiet nie aspirując do przejęcia władzy, mogą stwarzać i stwarzają polityczne warunki do takiej zmiany, stając na czele obywatelskiego sprzeciwu albo unaoczniając absurd, którym w coraz większym stopniu jesteśmy ściskani przez rządzących populistyczno-narodowych karierowiczów" - podkreślił Kozłowski. "Są wraz z niezależnymi mediami ogromnie ważnym elementem systemu demokratycznego państwa. Ostatecznym zabezpieczeniem trwania wolności w sytuacji erozji instytucjonalnych gwarancji w postaci niezależnego sądownictwa, służby cywilnej, rzecznika praw obywatelskich, niezależnych samorządów itp. Okres współpracy z nimi był dla mnie ogromnie ważnym etapem i za tę możliwość dziękuję" - napisał b. wojewoda.
Kozłowski podkreślił, że jest pełen ogromnego szacunku dla ludzi, którzy z ogromną determinacją i konsekwencją stawali i stają na ulicach w obronie demokratycznych wartości, które zawsze były mu bliskie, a na które zamach zrobili rządzący. "Jestem przekonany, że ruch, który powstaje wokół Szymona Hołowni przybliża nas do głębokiej zmiany jakiej potrzebuje po trzydziestu latach od transformacji polska polityka. Stwarza on rzeczywistą szansę nie tylko na odsunięcie od władzy obecnej, coraz bardziej dysfunkcjonalnej i skorumpowanej ekipy zawłaszczającej państwo, wszystkie jego struktury i instytucje, ale otwiera także nadzieję na nową politykę w Polsce, politykę odwołującą się do bliskich mi wartości głoszonych przez Szymona Hołownię" - napisał.
Według Kozłowskiego, ruch Hołowni włącza do polityki, do odpowiedzialności za bieg spraw publicznych rzesze młodych ludzi dotąd w działalności publicznej uczestniczących w niewielkim stopniu. "Widzę na co dzień przenikający go entuzjazm i zapał, atmosferę drużynowej pracy, setki zaangażowanych wolontariuszy" - zauważył. "Wyraziste hasło obecnych protestów wyrażone w języku polityki, to żądanie przedterminowych wyborów. To mówi dziś Szymon Hołownia i jego ruch. W celach, które stawia przed sobą w swoim DNA, umieszcza wiele bliskich mi idei i wartości, wraz z otwartością na dialog, na współpracę z ruchami obywatelskimi, troską o słabszych, zrozumieniem dla przeciwdziałania zmianom klimatu itp." - dodał Kozłowski. "Chcę w tym powstającym ruchu i partii pracować, dzieląc się z młodszymi swoim doświadczeniem po to, by doprowadzić do jak najszybszej zmiany w Polsce" - podkreślił b. wojewoda.
Kozłowski od 2003 do 2018 r. był członkiem Platformy Obywatelskiej. Był. m.in. wicemarszałkiem woj. mazowieckiego, a w latach 2007 - 2015 wojewodą mazowieckim. Został wykluczony z PO za zarzucanie władzom partii manipulacji w wyborach wewnętrznych struktur partii w Warszawie. (PAP)
autor: Monika Zdziera
mzd/ par/