Tygodnik "Wprost" podaje, że coraz więcej posłów PiS namawia Dorna, aby nie tylko sam wystąpił z partii, ale i założył własne ugrupowanie. Anonimowe źródło sugeruje, że podążyłoby za nim nawet 40 posłów Prawa i Sprawiedliwości. "Nasi rozmówcy z PiS twierdzą, że ich ugrupowanie jest w kryzysie i potrzebuje zmian" - informuje "Wprost".
Były marszałek Sejmu i były wiceprezes PiS Ludwik Dorn zapewnia jednak, że nawet jeśli zostanie wykluczony z partii, nie będzie działał na jej szkodę. Pozostanie jej członkiem "w sumieniu" i będzie dążył do powrotu do Prawa i Sprawiedliwości.
"Ludwik Dorn potwierdza, że odbył szereg rozmów z posłami klubu PiS, nikogo jednak nie namawiał do wystąpienia z klubu ani partii; nikt też z tych posłów jego nie namawiał do odejścia z partii lub klubu, ani tworzenia jakiegoś nowego bytu politycznego, czy przynajmniej klubu lub koła poselskiego" - czytamy w specjalnym oświadczeniu.
Polityk jest zawieszony w prawach członka PiS od listopada 2007 roku. Nieoficjalnie posłowie PiS mówią, że zostanie on usunięty z partii, ale nie na wniosek uprawnionych instytucji partyjnych, tylko przez rzecznika dyscyplinarnego. Postępowanie dyscyplinarne w jego sprawie toczy się już niemal od roku.