– Tak jak miliony Polaków, ja też chciałbym, i powiem to w mojej ocenie, chciałbym zobaczyć Donalda Tuska za kratami za to, co zrobił w sprawie Smoleńska. I jestem przekonany, że prokuratura postawi zarzuty wszystkim tym ludziom, którzy doprowadzili do tej hańby - powiedział były wiceminister aktywów państwowych, Janusz Kowalski z Solidarnej Polski na antenie Radia ZET. Ujawnione przez TVP nagranie rozmowy Tuska z panem Klichem rzuca nowe światło na wydarzenie ze Smoleńska, pokazuje, że Donald Tusk powinien być traktowany jak persona non grata, człowiek, któremu się ręki nie podaje - mówił dalej polityk Solidarnej Polski.
Emilewicz broni Tuska
W obronie Tuska stanęła Jadwiga Emilewicz.Do mojego koalicyjnego kolegi. Chciałabym zapewnić, że za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy nikt nie będzie wsadzany do więzienia bez wyroku sądu. Więc chciałabym przytemperować retoryczny zapał kolegi z Solidarnej Polski - stwierdziła poseł Zjednoczonej Prawicy. Powinniśmy zabiegać o wyjaśnienie tej tragedii ponad podziałami politycznymi (…) to jest sprawa państwowa, a nie polityczna. Nie wiem, czy po tylu latach jest to możliwe - dodała.
Głos w sprawie zabrała też poseł Joanna Kluzik-Rostkowska. Chciałabym, żeby pan poseł Kowalski przestał kłamać. Od pierwszego dnia prowadziliśmy własne śledztwo. Nie jest prawdą, że oddaliśmy śledztwa Rosjanom. Na podstawie umowy polsko-rosyjskiej z 14. grudnia 1993 roku od początku były prowadzone równoległe śledztwa. To było jedno z pierwszych kłamstw Antoniego Macierewicza - powiedziała.
Cięta riposta Giertycha
A całą dyskusję skomentował na Twitterze Roman Giertych. "Poseł Solidarnej Polski pan Janusz Kowalski powiedział dzisiaj w Radio Zet, że chciałby zobaczyć Donalda Tuska za kratami. Panie Pośle! Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś Pan poprosił wychowawcę, jak się tam już znajdziesz, o przywilej oglądania telewizji" - napisał na Twitterze.