PiS proponowało w projekcie, by funkcjonariusze z lat 1957-1989 otrzymywali najniższe uposażenia emerytalne. Partia chciała też, by czasu służby przed 1957 roku w ogóle nie wliczano do emerytury.
Projekt PiS zakładał ograniczenie pełnienia na dziesięć lat przez byłych oficerów służb PRL funkcji publicznych - z wyjątkiem funkcji pochodzących z wyborów powszechnych oraz "pracy dziennikarza niepolegającej na pełnieniu funkcji redaktora naczelnego".
Wykazy funkcjonariuszy miałyby być publikowane przez IPN w "Monitorze Polskim" - domagała się w projekcie partia Jarosława Kaczyńskiego.
Platforma natomiast chce zmniejszenia emerytur byłym esbekom i członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego - wśród nich są Wojciech Jaruzelski czy Mirosław Hermaszewski. Ten drugi przyznał kilka tygodni temu, że dostaje około 6,3 tysiąca złotych emerytury. Jeśli PO przeforsuje swoje rozwiązanie, Hermaszewski dostanie znacznie mniej, bo około 1800 złotych.