Górski napisał list do marszałka, w którym przeprasza go za zamieszanie, jakie wywołała jego sejmowa wypowiedź. Ubolewa, że jego słowa zostały źle zrozumiane i zapewnia, iż nie miał zamiaru nikogo obrażać. Choć - jak podkreśla - "w zasadzie nie żałuje swoich słów". Bo nie uważa, żeby miały rasistowski wydźwięk.
>>> Dowiedz się, co poseł Górski mówił o Baracku Obamie
Górski powiedział w środę w Sejmie, że "głową największego na świecie mocarstwa został kumpel lewackiego terrorysty Williama Ayersa, polityk uważany przez republikańską prawicę za czarnoskórego kryptokomunistę". Jak mówił, "Al-Kaida już zaciera ręce z radości, że nowy prezydent wybiera pokój, a nie wojnę; w kwestiach polityki zagranicznej Obama jest pacyfistą i - jak określili go Republikanie - naiwnym mięczakiem". Według niego, "Obama to nadchodząca katastrofa. To koniec cywilizacji białego człowieka".
Poseł PiS - jeśli ma czegoś żałować - to tylko tego, że cytował swojego klubowego kolegę Stanisława Piętę, o końcu cywilizacji białego człowieka. "To było nierozważne, a poza tym fragmentem w zasadzie nie żałuję" - stwierdził polityk PiS.
Za "zdumiewającą, niedopuszczalną i rasistowską" uznał wypowiedź Górskiego prezydent Lech Kaczyński. "To są poglądy wysoce oryginalne, z których jest znany pan poseł. Ja oczywiście ani miażdżąca większość partii, której byłem członkiem, tego rodzaju poglądów nie podziela" - powiedział prezydent.
Rzecznik marszałka Semu zapowiedział, że Bronisław Komorowski nie będzie spotykał się z posłem. Czeka zaś na ewentualny wniosek MSZ w sprawie posła PiS do komisji etyki poselskiej, który - jak przypomniał - publicznie zapowiedział szef resortu Radosław Sikorski.
>>> Przeczytaj, co PiS mówi o rasizmie poza kamerami
Od stanowiska Artura Górskiego odcięła się zdecydowanie jego partia. Sprawą ma zająć się klubowy rzecznik dyscypliny. Na razie posłowi nic nie wiadomo o karze, jaką może na niego nałożyć klub PiS. Niewykluczone natomiast, że Górskim zajmie się prokuratura. Liderzy SdPL zapowiedzieli złożenie odpowiedniego wniosku.
"Mam nadzieję, że w tej sprawie prokuraturze nie zabraknie odwagi i nie będzie postępować, jak dotychczas czyniła to w stosunku do patrona światowego obskurantyzmu i ksenofobii Tadeusza Rydzyka, który skutecznie unika odpowiedzialności za łamanie prawa" - powiedział Bogdan Lewandowski na konferencji zorganizowanej przed siedzibą Radia Maryja w Toruniu.