"Jarosław Kaczyński był wybitnym działaczem opozycji demokratycznej, aktywnym pracownikiem biura interwencyjnego Komitetu Obrony Robotników, wybitnym działaczem Komisji Krajowej, podziemnej <Solidarności>" - wyliczał Kurski zasługi Jarosława Kaczyńskiego w Radiu ZET.
Nie dał się zbić z tropu cytatem z książki "Odwrotna strona medalu", wywiadu-rzeki z Jarosławem Kaczyńskim, w którym szef PiS przyznaje, że nic nie wiedział o wprowadzeniu stanu wojennego. Obudził się w południe, poszedł do kościoła na godzinę 12.
Na pytanie, czy szef PiS był w stanie wojennym internowany, nie odpowiedział wprost. "Jego brat był internowany" - odparł.
Przyciskany do muru dodał: "Bardzo często, państwo dziennikarze, przerzucają się między braćmi". "No był Kaczyński. Był Kaczyński internowany? Był Kaczyński" - tłumaczył.
Na podpowiedź, że jednak "nie ten" Kaczyński, przyznał wreszcie: "Nie ten, ale jego brat, który bardzo często jest z nim z premedytacją mylony".
"Ale pani redaktor nie jest sztuką dać się zabić, czy dać się zamknąć dla Polski, sztuką jest walczyć dla Polski. Sztuką jest walczyć dla Polski" - stwierdził Jacek Kurski.