"Jestem zdumiony tą informacją, ponieważ każdy, kto posiadł minimum wiedzy, wie, że jestem posłem Sejmu RP, który realizuje uchwałę Sejmu i działałem na jej podstawie"- powiedział Sebastian Karpiniuk.
>>> Śledczy przyjrzą się z bliska Karpiniukowi
Prokuratorów ocenią przebieg jednego z kwietniowych posiedzeń sejmowej komisji śledczej. Przesłuchiwano wtedy byłego zastępcę prokuratora generalnego Jerzego Engelkinga. Pytano go o powody zwołania słynnej multimedialnej konferencji prasowej w 2007 r.
Wtedy Karpiniuk prosił go o ustosunkowanie się do zeznań prokuratorów omawiających tryb zorganizowania tej konferencji. Problem w tym, że zeznania pochodziły z akt objętego tajemnicą śledztwa prowadzonego przez rzeszowską prokuraturę.
Doniesienie do prokuratury złożył kolega Karpiniuka z tej samej komisji - poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. "Jego donos traktuję jednak w kategoriach absurdu" - mówił wówczas polityk PO.