W piątek szef MON Mariusz Błaszczak umieścił na platformie X wpis, w którym stwierdził, że Platforma Obywatelska planuje redukcję wojska i "oddanie spraw obronnych w ręce urzędników z Brukseli".
"Nie dość, że chcą redukować wojsko, to planują oddanie spraw obronnych w ręce urzędników z Brukseli. Tomasz Siemoniak właśnie stwierdził, że potrzebne jest wzmocnienie integracji europejskiej w obszarze obronnym, a UE ma za mało kompetencji w tych sprawach. W skrócie oznacza to tyle, że ośrodek decyzyjny w sprawach związanych z naszym bezpieczeństwem będzie poza Polską. To także podważenie kluczowej roli NATO" - napisał minister Błaszczak.
Reakcja Siemoniaka
Do wpisu odniósł się b. szef MON i wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak. "Panie Błaszczak, niech pan się lepiej zajmie pakowaniem kartonów i zabiera się z MON, bo przekracza pan kolejne poziomy żenady" - napisał.
"O armii europejskiej mówił pierwszy prezes Kaczyński (cytat z 2010: "Unia musi zdobyć się na stworzenie wspólnej armii") - nie podzielam tego poglądu prezesa. Nie ten kierunek, nie ten czas. A pan sam deklarował w 2018 przystępowanie do programów obronnych PESCO w UE" - zauważył Siemoniak.
"Wspieraliście i słusznie inicjatywę Europejskiego Funduszu Obronnego (ogłoszonego w 2016). To pan pogłębił współpracę obronną w ramach UE, chyba że tak jak z rosyjską rakietą nie miał pan pojęcia co się dzieje w MON i wojsku. Tak czy inaczej pana zarzuty są nieprawdziwe i komiczne. Jestem za silnym NATO - to fundament naszego bezpieczeństwa. Niech UE (współpracująca przecież z NATO) dopełnia różne nasze i sojusznicze zdolności obronne. To w interesie Polski" - oświadczył wiceszef PO.
Autorka: Daria Al Shehabi