Jarosław Kaczyński w niedzielę wziął udział w spotkaniu z mieszkańcami Kielc. Wizytę w Świętokrzyskiem zorganizowano w ramach inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości "Bądźmy razem".

Reklama

Prezes PiS zwrócił uwagę na kwestię obronności państwa, mówił, że jest to "ważna sprawa, która konsumuje wszystkie inne" i powinna być priorytetem rządu. Podkreślił, że jeśli wybuchnie wojna "to nic nie będzie miało znaczenia", ponieważ Polska stanie się krajem frontowym.

Kaczyński: Zbrojenie nawet ponad możliwości ekonomiczne

- Musimy się potężnie uzbroić, nawet ponad nasze możliwości ekonomiczne. Musimy dokonać wielkiego wysiłku. (...) Lepiej dużo więcej wydać na armię i nie być bombardowanym i normalnie żyć - powiedział Kaczyński.

Reklama
Reklama

- W żadnym wypadku nie możemy z umacniania naszej armii rezygnować. Taka rezygnacja to jest narażanie nas na wojnę - ocenił.

Kaczyński dodał, że w czasie rządów PiS rozpoczęto proces wzmacniania polskiego wojska. Wymieniał, przy tym realizowane kontrakty zbrojeniowe między innymi na zakup samolotów bojowych i myśliwców F-35 i FA-50, wyrzutni rakiet HIMARS i czołgów Abrams M1A2. Mówił, że inwestycje były prowadzone w ramach konsultacji ze Sztabem Generalnym.

Premier Donald Tusk w grudniowym expose podkreślił, że polska armia będzie dobrze uzbrojona, przy pomocy także naszych sojuszników. Poruszył też kwestię nadzoru cywilnego nad wojskiem i kontraktów. - To jest coś naprawdę dzisiaj kluczowego. Ten nadzór to przede wszystkim konsekwentne uzbrajanie polskiej armii z poszanowaniem tych wszystkich i zobowiązań, i kontraktów zawartych przez naszych poprzedników - powiedział premier.

Kaczyński: Szukamy tych, którzy…

Jarosław Kaczyński zwracając się do uczestników niedzielnego spotkania, zapowiedział zdecydowaną walkę w zbliżających się wyborach samorządowych. Podkreślił, że muszą oni "twardo i ofensywnie" bronić swoich praw. Dodał, że Prawo i Sprawiedliwość jest najsilniejszą partią polityczną w Polsce, a pierwszą okazją, żeby to udowodnić będą kwietniowe wybory.

Dodał, że trwa kompletowanie list wyborczych i szukanie najlepszych kandydatów. - Szukamy tych, którzy są w stanie zdobyć dużą liczbę głosów - dodał.

Przekonywał, że PiS "nadało sens polskiej demokracji", ponieważ - jak tłumaczył - realizowało postulaty, które zgłaszało podczas kampanii wyborczej i tym będzie się kierować w kampanii samorządowej.