W MSZ istniał korupcjogenny mechanizm, który sprzyjał wydawaniu dużej liczby wiz bez określenia priorytetów dla określonych grup zawodowych czy osób z odpowiednimi kwalifikacjami. Brak przejrzystej polityki migracyjnej przyciągnął pośredników wizowych, którzy utrudniali bezpośredni dostęp do procesu aplikacyjnego. W efekcie w niektórych krajach pojawiło się przekonanie, że uzyskanie wizy bez pośrednika jest niemożliwe, informuje NIK.

Reklama

Słaba kontrola nad procesem wizowym

NIK zauważa, że MSZ nie zapewniło wystarczających zasobów kadrowych i lokalowych w konsulatach, co prowadziło do długiego oczekiwania na wizyty oraz zwiększenia roli pośredników. Konsulaty borykały się z masowym napływem wniosków wizowych, a MSZ nie podjęło skutecznych działań naprawczych.

Reklama

Brak strategii

W kontrolowanym okresie brakowało dokumentów regulujących priorytety działań w obszarze wizowym. Ministerstwo stosowało doraźne rozwiązania, co skutkowało chaosem i przypadkowością w realizacji polityki wizowej. Konsulowie nie byli wspierani w radzeniu sobie z lawinowym wzrostem wniosków, a ich praca była dodatkowo utrudniona przez brak jasnych wytycznych dotyczących polityki migracyjnej.

Afera wizowa i reakcja MSZ

Po ujawnieniu afery wizowej, MSZ zaprzeczał zarzutom dotyczącym liczby wydanych wiz do strefy Schengen, jednak NIK ustalił, że dane przedstawione przez MSZ były nierzetelne. Polska była liderem w UE pod względem liczby wydanych wiz pracowniczych, co dodatkowo podkreśla skalę problemu.

Tusk: Gdzie wtedy byliście panowie Duda, Kaczyński i Morawiecki?!

Raport skomentował premier Donald Tusk na platformie X. "Raport NIK jest miażdżący. Rząd PiS przyznał w ciągu pięciu lat ponad pół miliona wiz Rosjanom. Już po ataku na Ukrainę prawie dwa tysiące Rosjan dostało polskie wizy, często z naruszeniem prawa i wbrew sankcjom. Gdzie wtedy byliście panowie Duda, Kaczyński i Morawiecki?!" - czytamy we wpisie Tuska.