"Moim zdaniem absolutne faux pas i Amerykanie chyba zdają sobie już z tego sprawę, bo w prasie amerykańskiej przetoczyła się mini burza" - stwierdził minister Sławomir Nowak. Jego zdaniem Barack Obama nie powinien dzwonić do Donalda Tuska w środku nocy z informacją, że chce zrezygnować z budowy tarczy antyrakietowej w naszym kraju.
>>>Obama ma złe wiadomości dla Polski
Amerykański prezydent chciał telefonicznie poinformować władze Polski i Czech o swojej decyzji. Do czeskiego premiera udało mu się dodzwonić. Donald Tusk nie odebrał telefonu od Baracka Obamy. Rozmowę przełożono. Po niej dopiero amerykański przywódca ogłosił oficjalnie, że w Polsce i Czechach nie stanie tarcza, która miała chronić USA przed irańskimi rakietami.
>>>Tusk będzie chciał zniżką na Patrioty
"Powinniśmy się sami szanować przede wszystkim. Nie szanują nas, jeżeli się sami nie będziemy szanowali. Polski premier nie musi stawać na baczność przy nocnych telefonach kogokolwiek" - komentuje minister Nowak w Radiu ZET.