W ten sposób odniósł się do trwającego w Warszawie zamkniętego kongresu PiS, na którym partia ma przyjąć nowy statut. Efektem jego wprowadzenia ma być demokratyzacja ugrupowania.

Reklama

>>> Czytaj więcej o zamkniętym kongresie PiS

"Jarosław Kaczyński, z właściwym sobie wdziękiem, wprowadził zakaz dyskusji z moją skromną osobą oraz marszałkiem Niesiołowskim. Wspaniały początek kongresu!" - skomentował Palikot. A potem drwił: "Myślę, że demokratyzacji posłużyć mogą jeszcze; uchwała o wyższości PiS-u nad innymi formami życia partyjnego oraz konkurs na przemówienie z okazji zbliżającej się czwartej porażki PiS-u!"

>>> Czytaj więcej o zakazie debatowania z Palikotem

"Warto też wyraźnie zażądać: nie tańczenia z różą w zębach, nie uprawiania seksu z księżmi, nie zamykania się w pokoju z Renatą Beger, nie picia z Kalinowskim w Brukseli, ograniczenia wysokości transakcji z ojcem Tadeuszem bez opodatkowania ich na koszt partii, rekolekcji dla lewicy Napieralskiego i przede wszystkim - więcej kotów! (od tego już nie daleko do Palikotów - więc bym to jeszcze przemyślał)" - pisze dalej Polityk PO.